Cześć, dobrze Cię widzieć!


kotek

Miłego dnia!

Zaloguj Rejestracja
×

Aromatyczna podróż przez cztery fale kawy

5
(18)

Aromat świeżo mielonych ziaren intryguje zmysły i przypomina, jak długą drogę przeszła kawa. Od surowca masowej produkcji po dzieło rzemiosła, technologii i świadomej troski o środowisko. Cztery fale kawy stanowią punkty zwrotne, które zmieniały podejście do filiżanki czarnego naparu – od czasów, gdy liczyła się jedynie dostępność, po moment, w którym w grę wchodzi nowatorska fermentacja ziaren, refraktometry, zero waste i pełna transparentność. Na pojęcie trzeciej bądź czwartej fali kawy trafi w końcu każdy. Z tego artykułu dowiesz się czym charakteryzuje się każdy z okresów w historii rozwoju kultury picia kawy.

Pierwsza fala kawy: masowy produkt z XIX wieku do lat 60. XX wieku

Pierwszy etap zacznął się w XIX wieku i trwał do lat 60. XX wieku. Na świecie triumfowały wówczas marki, takie jak Folgers, Nescafe czy Maxwell House. W Polsce, w realiach niedoborów i ograniczeń, kawa była często dobrem deficytowym. Powszechnie pito wtedy napar „po turecku” – mielone ziarna zalewane wrzątkiem, nierzadko kiepskiej jakości.

W tym czasie kawa była przede wszystkim produktem codziennego użytku, a nie luksusem. Jej zadaniem było pobudzić organizm, a nie dostarczać doznań smakowych. Popularność zdobyła również kawa rozpuszczalna, która dla wielu była synonimem nowoczesności i wygody. Wprowadzenie do sprzedaży tego typu kawy zrewolucjonizowało sposób jej przygotowania – wystarczyło kilka sekund, by otrzymać napój, który pobudzał. To produkt masowy – w tamtych czasach do znalezienia w każdym domu i sklepie.

Fasada kawiarni Starbucks na Portobello Road w Londynie, reprezentująca drugą falę kawy i globalną ekspansję sieciowych kawiarni.Druga fala kawy: kawiarnie, styl i nowe doświadczenia

Druga fala rozwinęła skrzydła w latach 70. XX wieku w Stanach Zjednoczonych, za sprawą kawiarni, które zaczęły oferować konsumentom zupełnie nowy rodzaj doświadczenia. Starbucks, założony w 1971 roku w Seattle, zachęcał do picia kawy na mieście, w towarzystwie znajomych, przy okazji pracy czy nauki. Klienci mogli wybierać spośród latte, cappuccino, macchiato i innych wariantów opartych na espresso. To próba przywrócenia jakości oraz różnorodności dla kawy, którą wszyscy znają jako masowy produkt.

W Polsce ten nurt pojawił się z opóźnieniem – dopiero lata 90. i wczesne 2000. przyniosły popularność sieciowych kawiarni w dużych miastach. Kawa nabrała społecznego i kulturowego charakteru. Stała się elementem zachodniego stylu życia. Do codziennego słownika weszły włoskie nazwy napojów, przygotowane poprawnie, z dużą ilością mleka, syropów i wszelkich dodatków. To kawa, która ma cieszyć. Starbucks do Polski dotarł w 2009 roku.

Jednak druga fala to przede wszystkim standaryzacja smaku. Sieciowe kawiarnie oferowały powtarzalne doznania – ten sam smak latte w Warszawie, Nowym Jorku czy Londynie. To wygoda, ale i kompromis – w porównaniu do kolejnych faz, w których jakość ziaren i sposób parzenia zyskały na znaczeniu.

Druga fala kawowa spopularyzowała model kawiarni, jaki znamy dziś – przestrzń nie tylko do zakupu kawy, ale także do pracy, spotkań i spędzania czasu z laptopem przy filiżance ulubionego napoju. Był to również okres pierwszych prób odejścia od masowej produkcji na rzecz kawy o wyższej jakości, którą zaczęto wprowadzać do oferty dużych sieciowych kawiarni.

Kawiarnia specialty wpisująca się w czwartą falę kawy – baristka przygotowuje zamówienia w klimatycznym wnętrzu z tablicą menu i industrialnym oświetleniem.

Trzecia fala kawy: rzemiosło i głębia smaku

Trzecia fala zaczęła przebijać się tuż przed początkiem lat 2000., choć w Polsce stała się zauważalna dopiero około 2010 roku. Ziarno zyskało rangę produktu rzemieślniczego, wymagającego wiedzy, uwagi i szacunku. To dobitne uświadomienie sobie, że kawa jest owocem.

Kluczowym aspektem tej fazy stała się pełna transparentność łańcucha dostaw. Konsumenci zaczęli zwracać uwagę na dokładne pochodzenie kawy – nie tylko kraj, ale konkretny region, plantację, a nawet nazwisko farmera. Powszechne stało się pozyskiwanie danych o wysokości upraw, metodach zbioru, obróbki i dacie palenia, co pozwalało świadomie oceniać jakość ziaren. Upowszechniła się idea direct trade, czyli bezpośredniego handlu między palarniami a producentami, eliminując pośredników i zapewniając lepsze wynagrodzenie farmerom.

Nastąpił zwrot ku mniejszym, nieprzemysłowym plantacjom, gdzie jakość surowca była priorytetem. Rozwinęły się szczegółowe testy jakości kawy, aby eliminować defekty i dostarczać najwyższej klasy ziarna. Pojawiło się pojęcie slow coffee, czyli parzenia kawy w sposób staranny i precyzyjny. Kluczowe stały się alternatywne metody, takie jak Drip, Chemex, Aeropress, Syfon czy Kalita Wave.

Barista zalewający dripa gorącą wodą z czajnika o wąskiej szyjce, ilustrujący metody alternatywne parzenia kawy w trzeciej fali kawy.Specialty Coffee

Rozkwitło pojęcie specialty coffee, obejmujące zarówno metody alternatywne, jak i espresso. Barista przestał być jedynie osobą obsługującą ekspres – stał się ekspertem w dziedzinie kawy, edukatorem i ambasadorem jakości. Wiele lokali zaczęło inwestować w profesjonalne młynki, wagi, termometry i ekspresy z precyzyjną regulacją temperatury, co pozwoliło uzyskać doskonałą ekstrakcję i powtarzalność smaku.

Popularność zdobyły cuppingi i warsztaty, które umożliwiały konsumentom naukę oceny kawy, rozpoznawanie jej niuansów oraz zrozumienie procesów obróbki i palenia. Dzięki temu świadomość konsumentów rosła, a kawa przestała być anonimowym produktem. Stała się surowcem o precyzyjnie określonych parametrach, który można docenić i celebrować.

Czwarta fala kawy: Nauka, zrównoważony rozwój i odpowiedzialność

Czwarta fala to poszerzenie kultury kawy specialty na szerszą publiczność. Kawa przestała być niszowym produktem znanym tylko koneserom – staje się dostępna dla każdego. Trend ten oznacza również częściowe przeniesienie kawowej rewolucji do domów. Coraz więcej osób inwestuje w zaawansowane ekspresy ciśnieniowe, młynki i akcesoria do metod alternatywnych. Dzięki popularyzacji pracy zdalnej mniej czasu spędzaliśmy w kawiarniach (co tylko przyspieszyło ten trend), a więcej na eksperymentowaniu z kawą w domowym zaciszu. Ziarna specialty są już dostępne dla każdego na wyciągniecie ręki, do kupienia nawet na Allegro, bezpośrednio z palarni.

Kubek kawy latte z latte art na ekspresie ciśnieniowym, symbolizujący rozwój czwartej fali kawy i rosnącą popularność kawy specialty w domach.Jednym z kluczowych aspektów czwartej fali jest technologizacja procesu parzenia i palenia ziaren. Dzięki nowoczesnym ekspresom, młynkom z precyzyjną regulacją mielenia oraz aplikacjom mobilnym do monitorowania parametrów ekstrakcji, kawa specialty jest teraz bardziej dostępna niż kiedykolwiek wcześniej. Palarniom zależy na minimalizowaniu emisji CO2, dlatego coraz częściej stosuje się energooszczędne piece do wypalania ziaren oraz transport ekologiczny.

Ważnym aspektem czwartej fali jest zmiana podejścia baristów do klientów – zamiast hermetycznej elitarności, stawia się na otwartość i edukację. Kawa specialty jest dla każdego, a rola baristy to teraz także przewodnik po świecie smaków i technik parzenia.  Chętnie wytłumaczy on różnice między regionami czy metodami obróbki ziaren. Warsztaty sensoryczne oparte są na poznawaniu smaków poprzez doświadczenie i emocje, a nie jedynie na nauce koła smaków na pamięć.

Trendy na rynku kawowym i przyszłość

Technologia odgrywa coraz większą rolę w świecie kawy – od sztucznej inteligencji analizującej preferencje konsumentów, po inteligentne ekspresy dostosowujące parametry ekstrakcji w czasie rzeczywistym. AI pozwala również na precyzyjne optymalizowanie upraw, umożliwiając np. zbiór tylko najdojrzalszych owoców kawowca.

Zrównoważony rozwój to kolejny kluczowy element czwartej fali – konsumenci oczekują pełnej przejrzystości w łańcuchu dostaw. Coraz więcej inicjatyw dba o poprawę warunków życia producentów, sprawiedliwe wynagrodzenie i ograniczenie negatywnego wpływu uprawy kawy na środowisko.

Przyszłość kawy to także zmieniające się nawyki. Cold brew i inne napoje kawowe zyskują na popularności, a rosnąca społeczność domowych kawoszy dąży do osiągnięcia jakości znanej z najlepszych kawiarni, ale we własnej kuchni. Ostatecznie, kawa przestaje być tylko napojem – staje się doświadczeniem, pasją i rytuałem, który ewoluuje wraz ze zmieniającym się światem.

Co sądzisz o powyższym materiale?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 5 / 5. Głosów: 18

Bądź pierwszą osobą, która zagłosuje!

Nie zapomnij zajrzeć na nasze konta na:

Sprawdź nasze kanały na social mediach!

Przykro mi, że tak oceniasz ten post...

Pomóż mi go poprawić

Powiedz mi co mogę zrobić lepiej?

Podsumowanie

0

Podsumowanie